Szybciej też stracisz cztery kąty, gdy zalegasz z opłatami za prąd lub wodę. Rząd szykuje prawdziwą rewolucję.
Zapowiada ją projekt założeń nowelizacji ustawy o ochronie praw lokatorów. Dokument opracował resort transportu, budownictwa i gospodarki morskiej.
Gdy wejdzie w życie, gminy stracą m.in. możliwość sprzedawania nowo wybudowanych mieszkań z bonifikatą. Taka ulga może teraz wynosić nawet kilkadziesiąt procent. Jeśli ktoś planuje zatem wykupić gminne lokum po niższej cenie, powinien śledzić losy nowej ustawy.
Ograniczenie wyprzedaży mieszkań z zasobów gminnych nie jest jedyną zaproponowaną nowością.
- Podstawowym celem zmian jest próba rozwiązania poważnego problemu społecznego, jakim jest niski stopień zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych osób realnie najuboższych – tłumaczy ministerstwo.
Projekt zmierza do tego, by zwiększyć liczbę mieszkań oferowanych właśnie takim osobom. Jest na to kilka pomysłów.
Chcesz mieszkać? Pokaż zarobki
Pierwszym będzie wprowadzenie sztywnego kryterium dochodowego dla osób, które starają się o komunalne mieszkanie. Teraz limity w poszczególnych regionach kraju mogą być różne, ponieważ ustalają je radni.
Po zmianach będzie jedna reguła dla całego kraju – przyznanie mieszkania ma być możliwe, gdy dochód na członka gospodarstwa domowego wynosi maksymalnie 25 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w województwach, ogłaszanego przez prezesa GUS.
Radni będą mogli ustanowić wyższy pułap tylko w drodze wyjątku, np. wtedy, gdy najem będzie przedłużany.
Umowa tylko na czas określony
Gdy już spełnimy kryterium dochodowe, dostaniemy umowę najmu. I tutaj jest druga nowość. Teraz zazwyczaj podpisujemy ją na czas nieokreślony. Ministerstwo chce natomiast wprowadzić zasadę zawierania umów na czas oznaczony – nie krótszy niż rok i nie dłuższy niż 5 lat.
Gdy czas umowy będzie dobiegał końca, urzędnicy ponownie sprawdzą nasze zarobki. Wszystko po to, by określić, czy czasem nie polepszyła się nasza sytuacja finansowa. Co w sytuacji, gdy tak właśnie się stanie?
- Osoby zamożne niespełniające ustalonych warunków, będą musiały po wygaśnięciu umowy najmu opuścić lokal – tłumaczą autorzy zmian. Dzięki temu odzyskane mieszkanie gmina będzie mogła wynająć osobie z niskimi dochodami.
- Zgodnie z zasadą ochrony praw nabytych, proponowana zmiana będzie się odnosić wyłącznie do umów najmu zawieranych po wejściu w życie ustawy. Do wcześniejszych umów będą miały zastosowanie przepisy dotychczas obowiązujące – uspokaja ministerstwo.
Czynsz w górę, ale zniżki zostaną
Po nowelizacji podstawowa stawka czynszu za mieszkanie komunalne ma pokrywać przynajmniej koszty utrzymania mieszkania oraz budynku i działki, na której stoi.
Teraz wszyscy najemcy – również ci z wysokimi dochodami – płacą niskie stawki. – Jednocześnie dostrzegając potrzeby najemców o niskich dochodach, utrzymany będzie system obniżek – czytamy w założeniach do projektu. Bonifikaty i upusty od stawki podstawowej będą określane w uchwałach przez radnych.
Odświeżone zasady ustalania czynszów będą dotyczyć również osób, które podpiszą umowę najmu przed wejściem w życie omawianych przepisów.
Bez płacenia rachunków nie pomieszkasz
Nowe przepisy mają umożliwić również gminie łatwiejsze pozbywanie się z lokali osób, które zalegają z płatnościami.
Teraz bez problemu można wypowiedzieć najem, gdy lokator nie płaci czynszu. Gorzej, gdy go reguluje, ale zalega z rachunkami za energię, gaz, wodę oraz odbiór ścieków i nieczystości. Po zmianach zaleganie z opłatami będzie również podstawą do zerwania umowy.
- Propozycja ma na celu wymuszenie wywiązywania się lokatorów ze swoich obowiązków, to jest regulowanie na bieżąco należności za otrzymywane ze strony właściciela dostawy mediów do lokali –wyjaśniono w projekcie.
Wyprowadzka dziecka pozbawi lokalu
Ponadto gmina będzie miała prawo zerwania umowy, gdy nagle okaże się, że mieszkanie jest za duże w stosunku do liczby zamieszkujących. Może się tak okazać, gdy ktoś z rodziny się wyprowadzi lub umrze.
- Celem zmian jest wyeliminowanie częstych sytuacji, gdy jedna lub dwie osoby zajmują mieszkania o bardzo dużej powierzchni, potrzebne dla rodzin wieloosobowych – wyjaśnia resort transportu, budownictwa i gospodarki morskiej.
Oczywiście nikt wtedy nie zostanie bez dachu nad głową. Takie wypowiedzenie najmu będzie wiążące tylko wtedy, gdy gmina zaproponuje jednocześnie w zamian inne – oczywiście mniejsze – lokum.
Dziedziczenie będzie już niemożliwe
Rząd chce również zakończyć sytuację przekazywania gminnego mieszkania z ojca na syna. W przypadku śmierci najemcy umowa najmu ma po prostu wygasać.
Najbliższa rodzina, która zostanie w mieszkaniu, będzie mogła starać się o podpisanie nowej umowy. – Jednak w razie osiągania przez dane gospodarstwo domowe dochodów przekraczających określone kryterium, osoby zajmujące lokal będą miały obowiązek jego opróżnienia w terminie 6 miesięcy od dnia śmierci najemcy – tłumaczą autorzy zmian.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz