Obywatelski projekt ustawy o ochronie zwierząt, który zakłada m.in. powołanie Krajowej Inspekcji ds. Zwierząt i zakazuje trzymania dzikich zwierząt w cyrkach, trafi do komisji. Podczas debaty za dalszymi pracami nad projektem były wszystkie kluby. Zajmą się nim jednak dopiero posłowie przyszłej kadencji.
Joanna Mucha (PO) oceniła zapis dotyczący powołania Krajowej Inspekcji ds. Zwierząt jako bardzo dobry. Powiedziała jednak, że wprowadzenie tej instytucji w okresie kryzysu gospodarczego nie byłoby możliwe. "Sprawy związane z ochroną zwierząt na pewno nie zostały zamknięte naszym projektem poselskim. Z czasem doprowadzimy do tego, by taka instytucja powstała" - dodała.
Z kolei Marek Suski (PiS) ocenił, że ochrona zwierząt w Polsce jest słaba, a nadzór nad nimi Inspekcji Weterynaryjnej jest niewystarczający. "Krajowa Inspekcja ds. Zwierząt to pomysł bardzo dobry. Mam nadzieję, że przyjdzie taki czas, że taką inspekcję uda się powołać. Nie są to wcale duże koszty. Wykręcanie się kryzysem nie jest tutaj moim zdaniem uzasadnione" - ocenił.
Henryk Milcarz (SLD) zwrócił uwagę, że projekt obywatelski zawiera bardzo wiele dobrych rozwiązań, ale także i wady, które - ocenił jednak - będzie można usunąć podczas prac w komisjach.
Adam Krzyśków (PSL) ocenił, że powszechne ewidencjonowanie zwierząt - co zakłada projekt - pomogłoby rozwiązać problem ich bezdomności. "Ilość bezdomnych psów na wsiach wzrasta wraz z końcem sezonu wakacyjnego. Te psy są przygarniane przez gospodarzy, przez rolników" - powiedział. Zaznaczył jednak, że część zapisów ma charakter życzeniowy - wymienił tu zapis zakazujący stałego trzymania psów na łańcuchach.
Wojciech Mojzesowicz (PJN) powiedział, że autorzy projektu nie konsultowali tych rozwiązań z organizacjami rolniczymi. Zapewnił, że samochody używane do przewozu zwierząt są napowietrzane i chłodzone. Podkreślił też, że kastracji prosiąt dokonuje się coraz bardziej humanitarnie. "Proszę nie mówić o rzeczach, o których nie macie pojęcia" - powiedział.
Projekt obywatelski zakłada powołanie podległej MSWiA Krajowej Inspekcji ds. Zwierząt z wojewódzkimi oddziałami i inspektorami. Miałaby ona m.in. nadzorować miejsca opieki nad bezdomnymi zwierzętami, hodowle zwierząt domowych, a także miejsca, w których zwierzęta dzikie i domowe są wykorzystywane dla celów zarobkowych. Projekt przewiduje, że gminy miałyby obowiązek sporządzania programów walki z bezdomnością zwierząt. Ponadto prowadzić schronisk ani wyłapywać zwierząt bezdomnych nie mogłyby podmioty nastawione na zysk ani osoby skazane za przestępstwa przeciw zwierzętom.
W projekcie zakazuje się: stałego trzymania psów na uwięzi lub w zamknięciu, uniemożliwiania kotom wolno żyjącym dostępu do pożywienia i schronienia, utrzymywania zwierząt dzikich w cyrkach, strzelania do błąkających się w lasach psów.
Hodowlę zwierząt domowych uznano w projekcie za podlegającą opodatkowaniu działalność gospodarczą, zakazano handlu zwierzętami domowymi poza miejscami ich chowu, np. na targowiskach. Obywatelski projekt zakłada także stopniowe wprowadzanie powszechnego systemu identyfikacji zwierząt domowych - czipowania.
W przepisach dotyczących zwierząt hodowlanych zakazano transportu żywych ryb bez wody, chowu zwierząt futerkowych na futra. Ograniczono także czas przewozu zwierząt do 12 godzin. Zakazano kastrowania świń bez znieczulenia. Zaproponowano także przepisy, które - w ocenie autorów - mają ograniczyć ubój rytualny zwierząt.
Koalicja dla Zwierząt jest porozumieniem kilkudziesięciu organizacji zajmujących się zwierzętami.(PAP).
MATERIAŁ POCHODZI Z WWW.LEX.PL
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz